wtorek, 22 grudnia 2015

Laki "pechowiec"


Laki ma niestety takiego pecha, że jest moim pierwszym psem na którym się uczę, testuje swoje możliwości, nasza przygoda zaczęła się od... ( czyt niżej )


Laki przyszedł na świat 01 lipca 2013 roku, wtedy jeszcze nie wiedziałam, że za dwa miesiące trafi do mnie mała biszkoptowa kulka.

O psa BŁAGAŁAM już dobre parę dobrych miesięcy, ale z każdym dniem, miesiącem szanse malały i nic nie wskazywało na mój " sukces "
Pewnego sierpniowego dnia dostałam informacje, że są szczeniaki, a mówiąc szczeniak bo reszta rodzeństwa już dawno znalazła dom, mama bez większego zastanowienia się zgodziła na małego ślicznego spanielowego.
Tego samego dnia zadzwoniliśmy zarezerwować szczeniaka, mieliśmy szczęście, ponieważ pół godziny później zadzwonił inny chętny.
I nastał ten dzień, dzień kiedy moje życie odwróciło się dookoła nogami, miało ze mną zamieszkać małe psie dziecko, oczywiście jak to przy moim pierwszym własnym psie nic nie miałam przygotowane, ale to nie było dla mnie ważne ( teraz inaczej bym do tego podeszła ) cała byłam przeładowana emocjami.
I stało się dojechaliśmy na miejsce, trochę posiedzieliśmy i czas było trzeba wracać do domu.
Laki przez całą drogę powrotną siedział u mnie na kolanach od małego miał zamiłowanie do jazdy samochodem :D
Gdy dojechaliśmy do domu zaczęła się przygoda z rudym terrorystą... <3




6 komentarzy:

  1. Nie postarałaś się XD Za krótko, a gdzie o was z teraz?😂😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siedź cicho trutniu i tak musiałam mocno wysilić swoje szare komórki XD :D

      Usuń
    2. Nie wierzę 😣
      Ty się w czymś wysililas? Masz te komórki WGL? xD

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń