wtorek, 19 kwietnia 2016

Bo nieszczęścia chodzą parami...

Bo nieszczęścia chodzą parami, u nas, tych par było pełno w ostatnim czasie.
Pierw zachorowałam, wyzdrowiałam i pełno planów na treningi, ale żeby nie było za wesoło rozcięłam sobie głowę i następny tydzień, wychodzenia jedynie z psem na siku i kupę.
I tak minął miesiąc, odbiło to się bardzo na Lakim.
Jego zachowanie się pogorszyło i stan psychiczny również, był grzecznym pieseczkiem, a stał się diabłem.
No cóż, ale trzeba się wziąć za pracę.
Ale, chwila, jest coś za dobrze i się stało Laki uciekł, na szczęście, nie było go jedynie jedną godzinę, daleko nie uciekł, więc szybko go znalazłam.
Na następny dzień zaczęły się wymioty, przypuszczam, że coś zjadł jak uciekł.
Obyło się bez weta.
Teraz tylko co nam pozostaje to wrócić do normalnego trybu życia i pogodzić poprawianie ocen z psem.
Rudy teraz zero motywacji, jest rozkojarzony, nie reaguje na moje polecenia, biega i tylko wącha.
Nie powiem jest pełno pracy, żeby Laki wrócił takiego stanu jak był wcześniej.

19 komentarzy:

  1. Łuhuhuhu, dużo się u Was nawyrabiało :/ Trzymam kciuki, żeby wszystko wróciło do normy!

    Pozdrawiamy, J&T!
    http://littlewhitecompanion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju, ale pech. :(
    3mam za Was kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to był chyba najgorszy czas w moim życiu i dziękujemy :D

      Usuń
  3. To niezbyt fajnie ;/
    Trzymamy wszystkie kciuki i łapki, żeby było jak dawniej!

    Pozdrawiamy; psotaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymamy za was kciuki, oby Laki szybko wrócił do poprzedniej formy psychicznej!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie najlepiej :( Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba wisi nad Wami jakieś fatum! No ale trzeba mieć optymistyczne nastawienie, myślę że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Pozdrawiam!
    http://pani-nataszowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fatum na pewno bo wczoraj spadłam ze schodów, ale myśląc optymistycznie to tylko obdarłam plecy :/
      Również pozdrawiam ! ^^

      Usuń
  8. Ojej... Mam nadzieje, że ten najgorszy czas minął i będzie już tylko lepiej ;) Pozdrawiam!
    lakina4lapach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Życzę Wam powodzenia, naprawicie to!

    OdpowiedzUsuń